Umów się na bezpłatną konsultację

Ta det med ro, czyli nauka norweskiego w czasach epidemii

Spis treści

Nauka norweskiego w czasach epidemii. Kochani! Wiecie już, że gorąco popieramy akcję #zostańwdomu, a jednocześnie intensywnie działamy, byście w tym czasie nie stracili kontaktu z językiem norweskim. W dzisiejszym poście podrzucamy Wam kilka rad, jak podczas izolacji uczyć się efektywniej i… z korzyścią dla zdrowia!

1. Doceń swój czas.

Jeśli pracujesz z domu, nie tracisz czasu na dojazdy, dzięki czemu dziennie zyskujesz godzinę, dwie, a może nawet więcej, biorąc pod uwagę, że po powrocie oczywiście potrzebujesz jeszcze odpoczynku. Bądźmy szczerzy, przymusowe siedzenie w domu samo w sobie nie jest najprzyjemniejszą czynnością pod słońcem, ale każdy medal ma dwie strony!

 

2. Planuj…

zgodnie ze swoimi naturalnymi potrzebami. Jeżeli jesteś osobą, która najlepiej czuje się w ramach A4-liv i której ścisły plan w każdych innych okolicznościach daje poczucie bezpieczeństwa i kontroli, wykorzystaj to również teraz i wyznacz sobie konkretną porę dnia, którą przeznaczysz na szlifowanie języka.

Jeśli z kolei rutyna i powtarzalność to Twój największy wróg, warto wykorzystać warunki, w których teraz funkcjonujesz, by obecność nauki gładko wskakiwała pomiędzy inne aktywności, te obowiązkowe i te z gatunku przyjemności. Gdy norweski pojawi się między wysyłaniem maili służbowych a ulubionym serialem, a to wszystko odbędzie się na tej samej kanapie z kubkiem ulubionej herbaty obok, możliwe, że nawet nie poczujesz, że się uczysz.

 

3. Nie szarżuj.

Będziemy to powtarzać do znudzenia – wielogodzinne sesje z norweskim to NIE jest dobry pomysł. Oczywiście każdy z nas ma inny próg wytrzymałości, nie w tym jednak rzecz, by teraz go testować (zwłaszcza że sytuacja robi to tak czy inaczej). Nauka „na raz” po prostu nie jest efektywna, co udowodniono już wielokrotnie. Jednym z dowodów jest istnienie tzw. efektu pierwszeństwa i efektu świeżości – faktu, że najlepiej zapamiętujemy te informacje, które pojawiły się na samym początku i na samym końcu procesu uczenia się. To oznacza, że nasz mózg potrzebuje jak najczęstszych przerw, tak aby takich początków i końców było możliwe wiele.

 

4. Korzystaj z różnych metod.

Jak rzadko kiedy wszystkim nam potrzeba teraz różnorodności. Masz już dosyć podręcznika? Nie naciskaj, obejrzyj zamiast tego program. Męczy Cię całodzienne migotanie ekranu? Przerzuć się na podcasty. Notatki sporządzaj odręcznie, badania mówią, że to także sprzyja zapamiętywaniu. W ten sposób zadbasz nie tylko o efektywność nauki, ale też zdrowie psychiczne i wzrok!

 

5. Używaj norweskiego w praktyce.

Masz ochotę na ciasto? Poszukaj norweskiego przepisu. Tworzysz listę kolejnych wielkich zakupów? Spisz ją po norwesku. Starasz się być na bieżąco z informacjami? Śledź norweskie media. Szukasz recenzji książki czy filmu, które chcesz przeczytać/obejrzeć w czasie kwarantanny? Sprawdź, czy ukazała się po norwesku. Marzą Ci się zajęcia yogi online? Poszukaj prowadzonych po norwesku! Możliwości jest naprawdę mnóstwo, a to wszystko nie ruszając się z fotela.

 

6. Śledź naszego facebooka! 😉

Może i #siedzimywdomu, ale cały czas jesteśmy dla Ciebie na łączach. Trzymaj się zdrowo!

A jeżeli czujesz, że potrzebujesz wsparcia naszych ekspertów, zapraszamy na język norweski online – indywidualne kursy prowadzone przez jednego z naszych czterdziestu wspaniałych lektorów. Pełna oferta indywidualnych kursów norweskiego. 🙂


Więcej porad? Więcej darmowych materiałów? Zajrzyj koniecznie tutaj!